Renowacja parkietów

ządzenie elektryczne składające się z silnika elektrycznego, połączonego z bębnem, na którym znajduje się papier ścierny. Cykliniarka to nazwa potoczna. Prawidłowa nazwa tego narzędzia to szlifierka taśmowa. Występuje w dwóch w

Renowacja parkietów

Co to jest cykliniarka? Wikipedia odpowiada.

Wikipedia podpowie nam pokrótce, czym tak właściwie są cykliniarki:

Cykliniarka ? rodzaj szlifierki, służący do cyklinowania. Jest to urządzenie elektryczne składające się z silnika elektrycznego, połączonego z bębnem, na którym znajduje się papier ścierny.

Cykliniarka to nazwa potoczna. Prawidłowa nazwa tego narzędzia to szlifierka taśmowa. Występuje w dwóch wersjach:

z taśmą od spodu, służy do szlifowania ("cyklinowania") podłóg drewnianych, co następuje przez posuwanie maszyny po podłodze przez operatora

z taśmą z wierzchu, wersja stacjonarna, służy do szlifowania elementów kładzionych na taśmie. Stosowana w stolarstwie, ale także do wygładzania ślizgów nart i snowboardów.


Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Cykliniarka


Definicja cyklinowania

Wikipedia podpowiada nam, o co chodzi z tym całym cyklinowaniem:

Cyklinowanie ? szlifowanie parkietu maszyną szlifującą ? cykliniarką. Ma na celu zdarcie wierzchniej ? zniszczonej warstwy drewna. Po wstępnym szlifowaniu grubymi gradacjami papierów ściernych (wyprowadzeniu płaszczyzny P24-P60 i usunięciu starej powłoki) wykańcza się powierzchnię celem osiągnięcia wymaganej gładkości (P60-P100). Po szlifowaniu cykliniarką następuje kolejny etap szlifowania ? polerowanie. Maszyna wolnoobrotowa szlifuje powierzchnię drewna siatkami ściernymi o gradacji od 120 do 220. Do obróbki brzegów płaszczyzny używane są szlifierki krawędziowe, nazywane również brzegowymi.

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Cyklinowanie


Cyklinowanie starego parkietu

Operując elektronarzędziem jakim jest cykliniarka, należy szczególnie uważać gdy ma się do czynienia nie tyle z zaniedbanym parkietem, a zabytkowym. Inna sprawa gdy podłoga była zaniedbywana przez ostatnie kilka czy kilkanaście lat, a co innego gdy brudzić ją mógł XIX wieczny szlachcic.

Przy takim przedsięwzięciu, przede wszystkim należy zacząć od podstaw. Chodzi mi w tym przypadku o podłoże pod parkietem - nie oszukujmy się, żeby zrobić to dobrze, trzeba będzie prawdopodobnie na nowo go ułożyć. Dzięki temu, będziemy mieć pewność że każda deseczka solidnie się trzyma i na dobrym spoiwie, nie smole czy dziegciu. Nie wspominając już o tym że pewnie część deseczek będzie wymienionych w tym procederze.

Gdy już to będziemy mieć za sobą, pozostaje nam ostrożne szlifowanie naszego antycznego parkietu. Nie zaczynamy od grubego papieru, ale od średniego - stare podłogi mają często dużo małych elementów, które mogą się uszkodzić gdy użyjemy zbyt dużej gradacji.

Mam nadzieje że te wskazówki pomogą doprowadzić do dawnej świetności nie jeden pradawny parkiet.